W dzisiejszej gazecie - wydanie internetowe - odnalazłam ciekawy artykuł. "Odkryjmy hymn na nowo" Wojciecha Szackiego. I w tym artykule, oprócz stwierdzenia, raczej smutnego - lecz bardzo prawdziwego - że większość Polaków tak naprawdę nie zna hymnu, jest też ciekawy sondaż. Zapytano mianowicie, co jest najważniejszym symbolem narodowym. Większość zapytanych odparła, że orzeł biały (41%). Na drugim miejscu znalazła się flaga narodowa (29%), a na trzecim... Jan Paweł II (17%). Nasz narodowy hymn znalazł się dopiero na czwartym miejscu (10%).
Ale może nie należy się dziwić, skoro tak naprawdę nie znamy słów hymnu. Przyznam ze wstydem, że sama też chyba znam tylko słowa dwóch zwrotek oraz, oczywiście, tekst refrenu. Już przy trzeciej zwrotce plącze mi się język...
A na pytanie: ile zwrotek ma Mazurek Dąbrowskiego? - też nie odpowiedziałabym prawidłowo. Oj, wstyd... Od dzisiaj uczę się wszystkich zwrotek na pamięć!
Tekst za stroną:
http://polskiinternet.com/polski/info/hoficjalny.html
Dla jednego procenta ankietowanych symbolem narodowym jest Lech Wałęsa. Nikt nie wymienił Wawelu.
Bardzo ciekawy artykuł - proszę, poczytajcie sami.
http://wyborcza.pl/hymnodnowa/1,125582,11312350,Odkryjmy_hymn_na_nowo.html?as=1&startsz=x
I ciekawa jestem, czy ktoś wie to, czym zaskoczył dziennikarza poseł PO, Rafał Grupiński. Ja nie wiedziałam.
Okazuje się, że jestem bardzo niedouczona...
A hymnu się nauczę! Wszystkich zwrotek (nawet tej trzeciej, najtrudniejszej). To jest moje postanowienie noworoczne. Że spóźnione? Oj, nie bądźmy drobiazgowi.
1 komentarz:
Hymn narodowy- temat rzeka. Mnie jako małej dziewczynce śpiewano same pieśni patriotyczne, w tym i czwartą zwrotkę hymnu, jako najbardziej przemawiajacą do serca dziecka. I do dziś mam do tej zwrotki sentyment.
Prześlij komentarz